„Hucuły – konie Karpat Wschodnich”

Piątkowe popołudnie 6 kwietnia br. było okazją do spotkania się miłośników fotografii, Bieszczadów i muzyki, bowiem w Muzeum Regionalnym odbyło się spotkanie autorskie („Hucuły – konie Karpat Wschodnich”) dwóch zakochanych w tej magicznej krainie artystów – Łukasza Grudysza i Rado Barłowskiego. Pierwszy z nich opowiada swoje historie poprzez fotografie, zaś drugi maluje obrazy słowami. Wśród gości pojawili się: przedstawiciele samorządu lokalnego, dyrektorzy szkół, sympatycy brzozowskiego muzeum oraz rodzina i przyjaciele bohaterów spotkania.

Poligraf, podróżnik, kulturoznawca i artysta fotograf Łukasz Grudysz mieszka i pracuje w Krośnie. Studiował kulturoznawstwo na kierunku „Kultura krajów karpackich” w Państwowej Wyższej Szkole Zawodowej w Sanoku. Kontynuował studia realizacji obrazu filmowego i telewizyjnego w Łodzi. Był uczestnikiem kursu Akademii Telewizyjnej. Jest członkiem Fotoklubu Rzeczypospolitej Polskiej Stowarzyszenia Twórców (AFRP), członkiem Fotoklubu Regionalnego Centrum Kultur Pogranicza w Krośnie oraz prezesem Fundacji im. Jana Grudysza, którą założył wspólnie z braćmi Piotrem i Pawłem w celu propagowania fotograficznego, filmowego i dokumentalnego dorobku ich ojca. Z fotografią i filmem związany jest od najmłodszych lat. Z ogromnym entuzjazmem promuje kulturę karpacką i bałkańską. Jest podróżnikiem dokumentującym wyprawy do wielu krajów Europy, Bliskiego Wschodu i innych stron świata, m.in. Chin, Iraku, Kazachstanu, Kirgistanu, Mongolii, Tadżykistanu i Uzbekistanu. Efektem tych wojaży jest wiele opracowań multimedialnych, dokumentalnych realizacji filmowych oraz wiele zdjęć.

Jest autorem i współautorem wielu wystaw fotograficznych w Polsce i za granicą. Zdobywa medale, nagrody, wyróżnienia, dyplomy, listy gratulacyjne.
W ramach działalności w Fotoklubie Regionalnego Centrum Kultur Pogranicza w Krośnie co roku prezentuje swoje fotografie na ekspozycjach Podkarpackich Konfrontacji Fotograficznych. Uczestniczy w licznych spotkaniach, prelekcjach, warsztatach.

Największą pasją Łukasza są wędrówki, dokumentacja świata, a przez to samo poznawanie nowych kultur. O jednej z wystaw Łukasza Grudysza tak pisze Paweł Steczkowski: „Prace Łukasza Grudysza są lustrem duszy samego autora. Człowiek o złotym sercu otwarty na innych, pełen uśmiechu i pasji. Obdarzony zdolnością wnikliwej obserwacji otaczającej go rzeczywistości, poprzez swoje fotografie kolejny raz przenosi nas w magiczny świat piękna i prawdy. […] Poprzez doskonałą dokumentację Łukasza Grudysza poznajemy prawdziwy obraz, pięknego i dawno już zapomnianego świata. Obserwujemy jedynie sekundowe ułamki zapamiętane w fotografii, jakże wyjątkowe i pełne szczerości. Można by ująć osobę autora tych unikatowych zdjęć tytułując Ambasadorem Dobra i Piękna”.

Przedstawione na ekspozycji czasowej „Hucuły – konie Karpat Wschodnich” na parterze ratusza fotografie koni huculskich i krajobrazów górskich wykonane zostały w trakcie licznych wyjazdów Łukasza Grudysza na Huculszczyznę położoną na terenie Ukrainy oraz w górach Beskidu Niskiego i Bieszczadów. Na wystawie można było zobaczyć ujęcia koni huculskich w plenerze w tzw. systemie tabunowym zbliżonym do ich naturalnych warunków życia. Konie te przebywają wtedy przez cały rok na górskich pastwiskach. Autor wystawy pokazał piękno, siłę i wytrzymałość hucułów na różne warunki. Koń huculski to rasa konia domowego, pochodząca od tarpana. To konie żywotne, silne i odporne, które bez problemów mogły przenosić ciężkie ładunki nawet po trudnych ścieżkach górskich. Obecnie, ze względu na swą łagodność i inteligencję, używane są często w hipoterapii.

Ekspozycja potwierdziła, że walorem tych koni jest ich wszechstronność, bowiem sprawdzają się zarówno pod siodłem, jak i w zaprzęgu. Po raz pierwszy koń ten został wspomniany w dziele marszałka Krzysztofa Dorohostajskiego „Hippica” z 1603 r. Pochodzi z Huculszczyzny, historycznej krainy we wschodniej części Karpat, zamieszkanej przez górali huculskich. Trudnili się oni głównie hodowlą, pasterstwem i pracami leśnymi.

Podczas I wojny światowej poważnie zachwiała się czystość tej rasy – sprowadzanych było wiele koni różnych ras, które krzyżowano wówczas w najróżniejszy sposób. W celu ratowania populacji w 1924 r. powołano Związek Hodowców Koni Rasy Huculskiej. Po zakończeniu wojny rasę tę objęto szczególną opieką.

O hucułach tak wyraża się Wojciech Krzyżak, utytułowany zawodnik i hodowca koni rasy huculskiej oraz współorganizator zawodów zaprzęgów konnych w Ujanowicach: „Te konie są silne, wielkiego serca i charakteru, a przede wszystkim odporne na choroby i trudne warunki atmosferyczne, są też mało wymagające, co do paszy i warunków bytowania, ich pożywieniem jest głównie trawa. To wspaniały koń rodzinny, spokojny i przyjazny, zawsze chętny do współpracy z jeźdźcem”.

Goście w ramach spotkania mieli okazję obejrzeć film pt. „Hucuły – konie Karpat Wschodnich”, którego autorem jest Łukasz Grudysz, przynależący do Karpackiej Grupy Filmowej oraz wysłuchać koncertu piosenki bieszczadzkiej w wykonaniu Rado Barłowskiego – który jest sentymentalnym miłośnikiem Karpat i Pogórza Karpackiego. Ten śpiewający poeta z Rzeszowa z wykształcenia jest kulturoznawcą o specjalności „kultura krajów karpackich”. Studia ukończył w Państwowej Wyższej Szkole Zawodowej w Sanoku. Jest muzycznym samoukiem. Koncertu Rado Barłowskiego – jego muzycznych opowieści o Bieszczadach – goście wysłuchali na parterze ratusza w sali wystaw czasowych, gdzie mieli również okazję obejrzeć fotografie Łukasza Grudysza.

O tym, jak niezwykłe było to spotkanie świadczy wpis do księgi pamiątkowej redaktor Anny Tomczyk z TVP Rzeszów: „Piękna chwila. Życzę, aby świat, cały świat o Was usłyszał. Miło jest odnaleźć w tych fotografiach miejsca, po których chodziłam, góry, które dotykałam. Pięknie jest usłyszeć poezję, wiersze, strofy o górach, słowa, które sama chciałabym umieć poskładać w zdania. I to jest właśnie piękne – spotkać Ludzi, którzy to potrafią”. Był to wyjątkowy dzień dla Łukasza Grudysza i Rado Barłowskiego, dzień inauguracji, ponieważ rozpoczęli pracę nad wspólnym projektem, wspólną pasją, chcąc obrazem i słowem opisać i udokumentować nasz region.

Dziękujemy obydwu panom – Łukaszowi Grudyszowi i Rado Barłowskiemu – za to, że zechcieli podzielić się z nami swoimi pasjami i życzymy im samych sukcesów. Wystawa trwała od 23 marca do 27 kwietnia.

ag

fot. Marek Marański